Ceny za ubezpieczenia OC stale rosną. Dowiedz się dlaczego

Ubezpieczenie OC to rzecz, która spędza sen z powiek wielu kierowcom. Ceny za polisy z roku na rok są coraz wyższe. Co gorsze, eksperci szacują, że kolejne lata nie będą pod tym względem lepsze. Dowiedz się, z czego wynika ta sytuacja.

Dużo wypadków, mało pieniędzy

Konkurencja na rynku jest tak duża, że firmy ubezpieczeniowe nie mogą pozwolić sobie na wyższe składki niż konkurencja. Jednocześnie nie mają prawa zmniejszyć zakresu świadczeń, bo ten jest regulowany ustawowo. W efekcie zakłady ubezpieczeniowe ponoszą ogromne straty, bo ryzyko w stosunku do kosztów jest niewspółmiernie duże. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) straty z tytułu ubezpieczeń tylko w 2014 roku wyniosły blisko 800 mln. zł. Do tego dochodzą jeszcze wysokie sumy gwarancyjne narzucone dyrektywami unijnymi. W przypadku szkód osobowych ubezpieczyciel musi zwrócić 5 mln euro. O ile w 2008 r. wypłaty z tytułu tego rodzaju odszkodowań stanowiły ok. 15 proc., to już rok 2014 zakończył się z wynikiem 25 proc. – wynika z danych KNF. Do tego dochodzi jeszcze coraz większa liczba wypadków na polskich drogach, co bezpośrednio przekłada się na cenę polisy.

Dalsze podwyżki nieuniknione?

Do tej pory zakłady ubezpieczeń walczyły ze sobą cenami, które utrzymywały się na podobnym poziomie. Niestety, to już przeszłość. Kierowcy muszą się liczyć w wyższymi opłatami za OC, które wynikają m.in. z wytycznych KNF. Komisja zwiększyła m.in. koszty operacyjne związane z wypłatą odszkodowań. Przewodniczący KNF, Andrzej Jakubiak, wystosował w 2009 r. apel do ubezpieczycieli o podniesienie składek w obawie przed utratą płynności finansowej i ewentualnymi problemami z wypłatą świadczeń. Do tego dochodzi jeszcze zapowiadany przez rząd PiS tzw. podatek Religii, który według zapowiedzi ministra zdrowia, Konstantego Radziwiłła, ma zostać wprowadzony w 2017 r. Oznacza to podwyżki cen polis o kolejne 6%. Dodatkowe środki mają być przeznaczone na leczenie osób poszkodowanych w wypadkach samochodowych.