Odszkodowanie za dziurę w drodze

Stan dróg w Polsce sprawia, że nietrudno uszkodzić samochód podczas wjechania w dziurę w jezdni. Dziury w drogach łatane są prowizorycznie, mimo ustawy o drogach publicznych, która reguluje kwestie utrzymania prawidłowego stanu nawierzchni drogowych w naszym kraju.

Kancelaria Odszkodowawcza Citi zajmuje się dochodzeniem odszkodowań po doznaniu uszkodzenia samochodu na wskutek wjechania w dziurę w jezdni. Warto pamiętać, że często w wyniku zdarzenia poszkodowany nie dotarł na spotkanie, do pracy lub został narażony na koszty, dlatego ma możliwość wnioskowania o dodatkowe odszkodowanie z tego tytułu od zarządcy drogi.

Co zrobić jeśli wjedziemy w dziurę w jezdni i uszkodzimy nasz samochód?

Należy:

  • ustalić miejsce zdarzenia (miejscowość, ulica, numer drogi),
  • zrobić zdjęcia dziury w jezdni, uszkodzenia samochodu, a także samochodu przy dziurze na drodze z widocznym otoczeniem,
  • powiadomić policję lub straż miejską, choć nie jest to konieczne,
  • poprosić świadków zdarzenia o podpisanie oświadczenia lub wziąć od nich numer telefonu,

Same zdjęcia powinny przedstawiać zarówno uszkodzenia pojazdu jak i stan techniczny drogi, a ponadto dobrze by zawierały oznaczenie ulicy na której miało to miejsce, kilometra drogi lub np. miejscowości.

Odszkodowanie za uszkodzenie samochodu

W praktyce każdy kierujący pojazdem powinien znać przynajmniej podstawowe przepisy, które odnoszą się do właściwego utrzymania stanu dróg w kraju. Jest to ważne gdy dojdzie do uszkodzenia samochodu, np. w efekcie wjechania w dziurę. I tak, niezbędne jest wskazanie w tej kwestii na Ustawę z 21 marca 1985 roku, która wskazuje cztery kategorie dróg:

  • drogi krajowe;
  • drogi wojewódzkie;
  • drogi powiatowe;
  • drogi gminne.

Dlaczego jest to tak ważne dla kierowców z awariami samochodu na skutek niewłaściwego stanu technicznego drogi?

Proces dochodzenia odszkodowania za uszkodzenie samochodu w znacznym stopniu jest bowiem uzależniony od kategorii drogi, ponieważ wniosek trafia do konkretnego zarządcy. Na zgłoszenie roszczenia w praktyce mamy co prawda aż 3 lata, ale im wcześniej zaczniemy zbierać właściwe dokumenty i będziemy wiedzieć do kogo je adresować, tym szybciej zakończy się cała procedura, a tym samym skróci czas oczekiwania na uzyskanie zadośćuczynienia.

I tak do każdego rodzaju drogi przypisany jest inny zarządca, np. dla dróg krajowych jest to Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, zaś dla dróg gminnych wójt, burmistrz lub też prezydent miasta.

Sprecyzowanie na jakiej drodze doszło do uszkodzenia samochodu a dalsze postępowanie w przypadku ubiegania się o odszkodowanie

Samo określenie na jakiej drodze doszło do zdarzenia i zgromadzenie właściwej dokumentacji to punkt wyjścia do rozpoczęcia procesu ubiegania się o odszkodowanie. Ważne, by mieć na uwadze, że obowiązki związane z utrzymaniem odpowiedniego stanu dróg i wynikające z tego tytułu kary są niemal takie same niezależnie od zarządcy. Precyzuje to ustawa o drogach publicznych, która w art. 20 pkt 4, wskazuje, że to właśnie zarządca drogi odpowiada za zachowanie jej odpowiedniej i bezpiecznej dla użytkowników nawierzchni, co odnosi się do nawierzchni jezdni, chodnika, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających itp. Każdy zarządca jest też na ogół ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej, co pozwala osobom poszkodowanym domagać się zadośćuczynienia od konkretnej firmy ubezpieczeniowej. Jeśli mamy co do tego wątpliwości to można kontaktować się pod numerem ogólnopolskiej infolinii drogowej – 19 111.

Odszkodowanie za dziurę w jezdni – czy zawsze można się o nie starać?

Kiedy kierowca nie otrzyma odszkodowania mimo, że stan techniczny drogi spowodował uszkodzenie naszego samochodu?

Zawsze, kiedy nie ma pewności co do tego czy warto starać się o odszkodowanie – warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. Prawnicy dokładnie wyjaśnią zawiłe kwestie prawne i pomogą zrozumieć sytuację. Należy jednak mieć na uwadze, że są sytuacje kiedy odszkodowanie nie jest należne, mimo że doszło do uszkodzenia samochodu. Te najważniejsze i najczęściej występujące to:

  • Sytuacja, gdy do uszkodzenia samochodu doszło na odcinku drogi, który był wcześniej oznaczony właściwymi do tego znakami oraz ostrzeżeniami informującymi o dziurach i utrudnieniach, a my jako kierowcy zignorowaliśmy je. W takiej sytuacji roszczenia o odszkodowanie zostanie odrzucone, a zarządca drogi będzie to motywował (słusznie według norm prawa) tym, że kierowca nie dostosował się do warunków określonych na znakach, w tym np. do zasady ograniczenia prędkości lub zmiany trasy przejazdu. Wówczas też nie okaże się pomocne wezwanie na miejsce wydarzenia Policji, gdyż ta może nawet… nałożyć na kierowcę mandat za złamanie przepisów i za niestosowanie się do znaków pionowych.
  • Żądanie odszkodowania będzie nieuzasadnione także wówczas gdy do zdarzenia, w efekcie którego pojawiła się usterka w samochodzie, doszło na remontowanym odcinku drogi. Jeśli informacja o tym została umieszczona w miejscu widocznym dla kierowcy to powinien on zachować ostrożność a nawet zmienić trasę przejazdu – jeśli jest taka możliwość. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy remont drogi nie został należycie oznaczony przez znaki pionowe i inne, takie jak np. pachołki i barierki zabezpieczające lub gdy nie było sygnalizacji w tym miejscu. Wówczas można starać się o odszkodowanie, jednak warto powierzyć takie działania dobrej kancelarii, która zadba o zgromadzenie mocnych dowodów w formie odpowiedniej dokumentacji, a samo roszczenie skieruje do wykonawcy robót drogowych.