Od pewnego czasu zakłady ubezpieczeń proponują swoim klientom możliwość skorzystania z usług tak zwanych sieci partnerskich. Wysyłają zatem poszkodowanych do zaprzyjaźnionych warsztatów naprawczych. Tam, jak przekonują, klienci mogą zlikwidować szkodę w najprostszy, najszybszy, a zarazem najlepszy sposób. Czy rzeczywiście tak jest?
Dowiedz się więcejBezpośrednia likwidacja szkody – w czym tkwi problem?
Współpraca z tak zwanymi sieciami partnerskimi to z pewnością korzystne rozwiązanie dla zakładów ubezpieczeń oraz dla zakładów naprawczych. Pozwala ono na optymalizację kosztów likwidacji szkody. Jak wynika jednak z praktyki – w wielu przypadkach prowadzi do pokrzywdzenia klientów zakładów ubezpieczeń. Niestety w ostatnim czasie do Rzecznika Finansowego dociera coraz więcej sygnałów dotyczących nieprawidłowości związanych z działalnością takich sieci partnerskich. Klienci zakładów ubezpieczeń narzekają na trudności w uzyskaniu pełnego odszkodowania w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Specyficzny sposób bezpośredniej likwidacji szkody powoduje, że poszkodowani nie mają pełnej wiedzy na temat posiadanych w tym zakresie uprawnień, w tym w zakresie kwestionowania powstałych w toku likwidacji szkody wyliczeń kosztów naprawy pojazdu.
Dlaczego zakłady ubezpieczeń nie wypłacają pełnego odszkodowania?
Właśnie z uwagi na te docierające sygnały Rzecznik Finansowy zdecydował się zatem na przygotowanie kompleksowego raportu w tym zakresie. Organ ten ustalił, że rzeczywiście istniejącym problemem jest odmowa pokrycia w pełnej wysokości kosztów naprawy pojazdu prowadzonej w niezależnym zakładzie naprawczym. Zakłady ubezpieczeń wskazują, że poszkodowani mają przecież obowiązek minimalizacji kosztów naprawy. W ich ocenie nie jest zatem ekonomicznie uzasadnione wybieranie droższych rozwiązań skoro oni sami oferują tańsze. Przez to ubezpieczyciele decydują się na miarkowanie należnego odszkodowania. W pewnym zakresie to stanowisko wzmacnia orzecznictwo sądów. Sąd Najwyższy w wyroku z 17 listopada 2011 r. stwierdził bowiem, że nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane. Na wierzycielu spoczywa wyłącznie obowiązek zapobiegania szkodzie i zmniejszenia jej rozmiarów.
Jakie odszkodowanie należy się poszkodowanym?
Rzecznik Finansowy w swoim raporcie podkreślił jednak, że pomimo iż poszkodowany w zdarzeniu drogowym powinien współpracować z zakładem ubezpieczeń i dążyć do minimalizacji rozmiarów szkody, to jednak zasada ta nie może w żaden sposób prowadzić do ograniczenia jego uprawnień. Faktyczne zmuszanie klienta zakładu ubezpieczeń do naprawy pojazdu w określonym zakładzie naprawczym ogranicza ustawowe uprawnienia poszkodowanego. Podkreślenia wymaga także, że dominujące obecnie orzecznictwo Sądu Najwyższego wyraźnie wskazuje, że poszkodowany ma możliwość wyboru dowolnej oferty. Powinien tylko zwrócić uwagę, by stawki usług czy koszty zakupu w ramach tej oferty nie przekraczały w sposób rażący cen rynkowych.