Kiedy ubezpieczyciel może zmniejszyć kwotę odszkodowania?

Zostałeś poszkodowany w wyniku wypadku lub kolizji? Twoje auto wymaga gruntownej naprawy? Jeśli tak, czeka cię przeprawa z zakładem ubezpieczeniowym, który nie zawsze wypłaca pełną sumę odszkodowania. Dowiedz się, od czego zależy wysokość przyznanych środków.

Można było postąpić inaczej…

Kwestie odszkodowań w wypadkach komunikacyjnych są ustalane indywidualnie, bo nie ma dwóch takich samych sytuacji na drodze. Bardzo często zdarza się tak, że poszkodowany częściowo przyczynił się do niebezpiecznej sytuacji na drodze. Traktuje o tym art. 362 kodeksu cywilnego, w którym można wyczytać, że jeśli kierujący pojazdem przyczyni się do powstania lub zwiększenia szkody, środki z ubezpieczalni mogą zostać pomniejszone. Każde zdarzenie drogowe jest rozpatrywane osobno. O tym, w jakim stopniu kierowca może zostać obciążony winą, decyduje rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej, a w spornych kwestiach – sąd.

Błędy kosztują

Jedną z częstszych sytuacji, w których nie zawsze można liczyć na pełne odszkodowanie jest złamanie przez kierowcę przepisów, np. poprzez przekroczenie prędkości. Zdarza się, że kwota środków będzie zaniżona, bo kierujący pojazdem nie miał włączonych świateł przez co był słabo widoczny na drodze czy też nie miał wystarczających uprawnień do poruszania się po drodze. Oczywiście każdy przypadek jest oceniany jednostkowo. Trzeba wziąć pod uwagę różne okoliczności i całościowo spojrzeć na sprawę. Należy też określić motywy, którymi kierował się poszkodowany, podejmując niewłaściwe działania. Przyczynienie się do szkody jest określane procentowo. W praktyce oznacza to, że jeśli kierujący był sprawcą kolizji w 20 proc., to właśnie o tyle zostanie mu pomniejszone odszkodowanie. Ubezpieczyciel jest jednak zobowiązany poinformować, dlaczego nie wypłacono pełnej kwoty. Co istotne, nie trzeba się z tym zgadzać. Można się odwoływać lub też oddać sprawę do sądu. Z roku na rok powstaje coraz więcej firm, które pomagają uzyskać wyższe odszkodowanie.