Zmiany w prawie karnym – cofanie licznika przestępstwem

Od maja 2019 r. obowiązują nowe przepisy, zgodnie z którymi cofanie licznika to przestępstwo. Czy zabieg ten był rzeczywiście tak powszechnym procederem? Dlaczego zdecydowano się na wprowadzenie kar za cofanie licznika? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w niniejszym artykule.

Cofanie licznika a kondycja pojazdu

Nie da się ukryć, że przebieg pojazdu ma istotny wpływ na ocenę stanu technicznego auta. Im więcej przebytych kilometrów, tym bardziej zużyty samochód. Pojazd, który pokonał 250 tysięcy kilometrów jest zdecydowanie bardziej awaryjny, niż ten, który ma na swoim koncie co najwyżej kilka tysięcy kilometrów. Zepsuciu mogą ulec różne, drobne elementy auta. Czasem wiąże się to z niewielkim kosztem, rzędu kilkuset złotych. Czasem jednak może spowodować wydatek nawet kilku lub kilkunastu tysięcy złotych. Każdy z nas chce zatem kupić samochód o jak najmniejszym przebiegu. Cofanie licznika bezpośrednio wpływa więc na wartość rynkową pojazdu. W ten sposób można bowiem „odmłodzić” auto i wiele zyskać.

Cofanie licznika w aucie – oszustwo

Tak naprawdę cofanie licznika w aucie mogło być karane już na gruncie wcześniej obowiązujących przepisów. Zgodnie bowiem z art. 286 Kodeksu karnego: „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Tej samej karze podlega zresztą osoba, która żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. Należy jednak zauważyć, że cofanie licznika na bazie przepisów o oszustwie mogło być karane tylko w sytuacji, gdy dotychczasowy właściciel auta postanowił je sprzedać, nie informując nabywcy o cofnięciu licznika i zawyżając wartość pojazdu.

Cofnięcie licznika to przestępstwo

Ustawodawca doszedł więc do wniosku, iż dość powszechny proceder cofania drogomierzy, wymaga dodatkowej regulacji. Zdecydowano się na wprowadzenie przepisu, dedykowanego temu czynowi. Od maja 2019 r. cofanie licznika to przestępstwo – zupełnie odrębne od oszustwa. Konstruując nową regulację, ustawodawca kierował się tym, aby łatwiejsze stało się postępowanie dowodowe. Tak naprawdę nie trzeba będzie bowiem nikomu udowadniać oszustwa. Wystarczy samo cofanie licznika w aucie. Nie będzie zatem tak łatwo „wykręcić się” od odpowiedzialności. Argument, że kupiliśmy auto z drugiej ręki od handlarza, który prawdopodobnie cofnął licznik, niestety może nie wystarczyć.

Kara za cofanie licznika

Wszystkim osobom, które dopuściły się czynu zabronionego w postaci cofnięcia licznika w samochodzie, grozi surowa kara. W art. 306a Kodeksu karnego wskazano, że wszelka ingerencja w prawidłowość pomiaru licznika wiąże się z karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Tej samej karze podlega również osoba, która zleca innej osobie cofnięcie licznika. Na ewentualne złagodzenie odpowiedzialności może liczyć tylko ktoś, kto dopuścił się przestępstwa „mniejszej wagi”. Będzie bowiem podlegał grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W tej sytuacji nie przewidziano możliwości skorzystania z czynnego żalu, a więc dobrowolnego naprawienia szkody, które uzasadniałoby nadzwyczajne złagodzenie kary lub odstąpienie od jej wymierzenia. Cofanie licznika za każdym razem zakończy się sankcją.

Policja sprawdza stan licznika Co również istotne, dzięki nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym – od 1 stycznia 2020 r. Policja, dokonując kontroli drogowej, ma obowiązek spisać stan licznika pojazdu. Wartość z drogomierza trafia dalej do Centralnej Ewidencji Pojazdów i zostaje ujawniona na stronie historiapojazdu.gov.pl. Z biegiem czasu będzie zatem coraz trudniej ukryć cofanie licznika w aucie.  Portal historiapojazdu.gov.pl ma też dodatkową zaletę. Dzięki niemu można sprawdzić auto przed jego zakupem.