Odpowiedzialność karna za niepłacenie alimentów

Osoby zobowiązane do płacenia alimentów wiedzą, że lekceważąc ten obowiązek popadają w długi. Niejednokrotnie zapominają jednak, że w związku z takim postępowaniem grozi im również odpowiedzialność karna. Kiedy „alimenciarz” odpowie karnie, a kiedy uda mu się uniknąć negatywnych konsekwencji? Jak alimenty mogą „wysłać” do więzienia?

 

Art. 209 Kodeksu karnego

 

W oparciu o art. 209 Kodeksu karnego: „kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Kolejne przepisy wskazują natomiast, że narażając dodatkowo osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czyn ten podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

Kiedy „alimenciarz” odpowie karnie?

 

Aby zostało wszczęte postępowanie przeciwko niepłacącemu „alimenciarzowi”, osoba pokrzywdzona (ta, która powinna uzyskać alimenty) powinna zwrócić się ze stosownym wnioskiem do organów ścigania. Z takim pismem może wystąpić również organ pomocy społecznej albo inny organ podejmujący działania wobec dłużnika alimentacyjnego.

 

Zaległe alimenty i co dalej?

 

Jedyną możliwością uniknięcia kary jest sytuacja, w której „alimenciarz” zapłaci zaległe alimenty. Ma na to maksymalnie 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego. Jak powszechnie wiadomo jednak, jeżeli sprawa trafia do organów ścigania, zobowiązany do płacenia alimentów ma z reguły już pokaźny dług na koncie.