W swoim ostatnim raporcie Rzecznik Finansowy przyjrzał się problematyce ustalanych przez zakłady ubezpieczeń odszkodowań. Okazuje się, że ubezpieczyciele niejednokrotnie kwestionują wartość przedstawionych przez poszkodowanych prywatnych kosztorysów naprawy. Czy to, że prezentują one inne wartości niż w kosztorysie ubezpieczyciela oznacza, że można odmówić pełnej wypłaty? Jak to się ma to cen rynkowych? Na te pytania odpowiadamy w naszym artykule.
Dowiedz się więcejKosztorys ubezpieczyciela – jedyny słuszny?
Do Rzecznika Finansowego od dłuższego czasu docierały sygnały o praktykach polegających na odmowie uznania w pełnej wysokości stawki za roboczogodzinę oraz cen części zamiennych zawartych w kosztorysie prywatnym. Jedynymi akceptowalnymi przez zakłady ubezpieczeń poziomami cen są najczęściej te prezentowane przez tak zwane sieci partnerskie, czyli współpracujące z ubezpieczycielami zakłady naprawcze. Odmowy uznania kwot wskazanych w kosztorysach prywatnych pojawiały się nawet wtedy, gdy zaprezentowane w nich ceny w istocie mieściły się w stawkach występujących na lokalnym rynku usług naprawczych. Tak naprawdę dochodziło zatem do paradoksu, iż przy wypłacie odszkodowania ważne były nie ceny rynkowe, ale ceny odgórnie narzucane przez ubezpieczycieli.
Jak ustalić cenę naprawy pojazdu?
Oczywiście konsekwencją przyjętego przez zakłady ubezpieczeń stanowiska jest to, że niejako zmuszają poszkodowanych do skorzystania z ofert warsztatów współpracujących z ubezpieczycielami. Nic dziwnego zatem, że tą problematyką zajął się Rzecznik Finansowy. Stanął przy tym rzecz jasna po stronie poszkodowanych. W wydanym raporcie podkreślił, że poszkodowany ma prawo wyboru warsztatu naprawczego, a zarazem ma prawo żądania „odpowiedniej sumy pieniężnej”, jak to wynika z art. 363 § 1 Kodeksu cywilnego. Odpowiednia suma pieniężna nie jest przy tym równoznaczna z najmniej kosztownym wariantem naprawy pojazdu. Poszkodowany nie ma obowiązku szukania najtańszego warsztatu samochodowego do naprawy pojazdu.
Poszkodowany ma prawo wyboru
Oczywiście w tym zakresie zakład ubezpieczeń ma prawo negocjacji. Może rzecz jasna przedstawiać poszkodowanemu różne warianty likwidacji szkody, w tym te, które jego zdaniem są najbardziej efektywne czy nawet najtańsze. To do poszkodowanego należy jednak ostateczna decyzja. Ma on nawet prawo wyboru swojego ulubionego warsztatu samochodowego, powołując się na całkiem racjonalne argumenty, iż oferuje on wysoką jakość, solidność, rzetelność wykonywanej usługi, a poszkodowany wie to, bo w przeszłości korzystał z usług właśnie tych specjalistów. Był przy tym w pełni zadowolony z ich pracy.