Przewoźnik jest odpowiedzialny na zasadzie ryzyka za obrażenia pasażera przez nieustalonego sprawce – takie oświadczenie wydał Sąd Rejonowy w Łodzi rozpatrujący sprawę pasażerki, która 14 lat temu doznała obrażeń wysiadając miejskiego autobusu. Została ona gwałtownie popchnięta przez współpasażera, którego nie udało się zidentyfikować. Kobieta pozwała przedsiębiorstwo komunikacyjne i zażądała odszkodowania, zadośćuczynienia, renty, a także ponoszenia odpowiedzialności za zdrowotne niedogodności, które mogłyby się objawić w przyszłości, a ich przyczyną byłyby powikłania powypadkowe. Przedsiębiorstwo komunikacyjne w Łodzi nie uznało roszczeń pasażerki, ponieważ nie poczuwało się do odpowiedzialności za ten nieszczęśliwy wypadek.
Oświadczenie sądu
W czerwcu 2016 roku Sąd Rejonowy w Łodzi powołując się na art. 435 kodeksu cywilnego oświadczył, że roszczenie jest zasadne ponieważ przedsiębiorca jest odpowiedzialny na zasadzie ryzyka. Zauważono ścisły związek pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa, a zdarzeniem wywołującym szkodę. Choć mogły wystąpić przesłanki do wyłączenia przewoźnika z odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (np. wystąpienie szkody z wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej lub z powodu zaniechań poszkodowanego lub osoby trzeciej), Sąd Rejonowy uznał, że takich przesłanek nie było. Przyczyną jest brak identyfikacji osoby trzeciej, która spowodowała szkodę. Aby pociągnąć ją do odpowiedzialności przedsiębiorstwo musiałoby wskazać sprawcę.
Uzyskanie odszkodowania
Wydawać by się mogło, że brak sprawcy może być problemem dla poszkodowanej, ponieważ mogłaby nie otrzymać ani zadośćuczynienia ani odszkodowania za wyrządzoną krzywdę. Jeżeli doznali Państwo szkody przez nieustalonego sprawcę podczas korzystania ze świadczeń przewoźników miejskich, który nie chce przyjąć odpowiedzialności za wyrządzoną krzywdę zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią. Chętnie pomożemy w uzyskaniu należnego odszkodowania, zadośćuczynienia czy renty.