Po ostatniej fali wiosennych przymrozków znów ruszyła lawina wniosków o wypłatę odszkodowania za zniszczone uprawy. Temat ten powraca praktycznie co roku, ale wciąż nie wypracowano jednolitych zasad przyznawania świadczeń. Nie wiadomo na przykład, czy odszkodowanie należy wypłacać właścicielowi gruntu czy jego dzierżawcy.
Zniszczone uprawy nie tylko w trakcie kataklizmów
Odszkodowanie z tytułu zniszczonych upraw przysługuje rolnikom nie tylko w przypadku przymrozku, suszy czy innych, niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. Takie świadczenie mogą uzyskać również wtedy, gdy na przykład właściciel linii elektroenergetycznej, zlokalizowanej na gruncie rolnika, postanowi przeprowadzić remont inwestycji, niszcząc przy tym część upraw. Teoretycznie sprawa jest prosta – nastąpiła szkoda, jest odszkodowanie. Jak wynika jednak z praktyki, nic nie jest tutaj oczywiste.
Właściciel czy dzierżawca – kto otrzyma odszkodowanie?
Przepisy, dotyczące podmiotu, który może domagać się odszkodowania, są niejasne. Ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, regulująca kwestię wypłaty odszkodowania z tytułu ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości w postaci chociażby przeprowadzenia remontu linii elektroenergetycznej, w zasadzie nie precyzuje, czy powinien być to właściciel czy dzierżawca i w jakim stopniu należne jest im odszkodowanie. Z kolei ustawa z 7 lipca 2005 r. o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich wskazuje jedynie, że uprawnionym do otrzymania odszkodowania jest producent rolny. Pod tym pojęciem rozumie się natomiast osobę fizyczną lub osobę prawną, w której posiadaniu lub współposiadaniu jest gospodarstwo rolne. Do tej kategorii można zatem zakwalifikować zarówno właściciela, jak i dzierżawcę.
Liczne spory pomiędzy właścicielem a dzierżawcą
Nieustannie słyszy się więc o sporach pomiędzy właścicielami gruntów, a ich dzierżawcami. Niejednokrotnie kończą się one na sali sądowej. Czy możliwe jest dokładne określenie szkody, którą poniósł dzierżawca i szkody właściciela? W tym zakresie potrzebna byłaby bardziej precyzyjna regulacja.